piątek, 12 sierpnia 2011

pseudopatchwork :)

pseudo, bo bez pikowania ale i tak te pozszywane kwadraty patchworkowo mi się kojarzą. torebka - prezent dla przyjaciółki. mimo niedociagnięć obdarowanej się bardzo podobała :D

długi pasek z możliwością regulacji, w środku kieszonka na zamek i podwójna z gumką. tu wyszły pewne braki techniczne, bo kieszonka za bardzo się ściaga. czyżby winien brak usztywniacza? dno przeszyte dla usztywnienia i 'wyodrębnienia'. jak na drugą w życiu uszytą torebkę to chyba powinnam być zadowolona :D

zdjęcia tradycyjnie ciemne i robione nocą :)
tu torebka w całej okazałości:



a tu zbliżenie na wnętrze:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz