pseudo, bo bez pikowania ale i tak te pozszywane kwadraty patchworkowo mi się kojarzą. torebka - prezent dla przyjaciółki. mimo niedociagnięć obdarowanej się bardzo podobała :D
długi pasek z możliwością regulacji, w środku kieszonka na zamek i podwójna z gumką. tu wyszły pewne braki techniczne, bo kieszonka za bardzo się ściaga. czyżby winien brak usztywniacza? dno przeszyte dla usztywnienia i 'wyodrębnienia'. jak na drugą w życiu uszytą torebkę to chyba powinnam być zadowolona :D
zdjęcia tradycyjnie ciemne i robione nocą :)
tu torebka w całej okazałości:
a tu zbliżenie na wnętrze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz